"Kochać uczynkiem to mądrze służyć pomocą - według woli Mojej, abyś nie popadła w skrajność wyniszczającą twą duszę. wszelkiej biedzie nie zaradzisz, bo dwoje rąk masz tylko. Służ więc tak, by ręce twoje sprwne były i by uniosły to, co podejmujesz. Gdy chwycisz zbyt wiele w swe dłonie, wszystko ci wypadnie i nie uniesiesz nędzy czyjejś, a może także swojej własnej. Może więcej zła będzie niż dobra, gdy podniesiesz i upuścisz. Kochaj mądrze, by nie wyręczać, lecz wspomagać w niesieniu cierpienia i krzyża - z miłością w zjednoczeniu ze Mną. Uświęcone cierpienie i uświęcony trud - oto wartość pobytu człowieka na ziemi. " słowo pouczenia 209
Morał w tych słowach rozumiemey tak, iż wspólnota służy pomocą zawsze i tyle ile może na dany moment. Nie jesteśmy tak silni i nie mamy tyle rąk, aby pomagać każdemu i dojechać do każdego domu. pielgrzymi także przybywający są przyjmowani na tyle ile możemy dać rąk na dany moment. Każdy wolontariusz ma swoje obowiązki w dokładnym miejscu i wykonuje według swojej sprawiedliwości życiowej widząc sytuację.
W lutowy i zimny piątkowy wieczór przybyli trzej pielgrzymi z darami z Dębna koło Szczecina. Cel przyjazdu - służyć pomocą ludziom, a przede wszystkim polakom mieszkającym na ziemiach Solecznickich. Wykonali swój obowiązek dobrego człowieka, pomogli bliżniemu słowem, poświęconym czasem w spotkaniu, oraz przekazując produkty i rzeczy. Razem z wolontariuszmai wspólnoty odwiedzili kilka rodzin w różnych zakątkach rej. Solecznickiego, uczęstniczyli w rozmowie i wysłuchaniu kazania ks. proboszcza Józefa Aszkiełowicza w Domu Pielgrzyma.
Dobre uczynki są jednym ze sposobów zadośćuczynienia, jakie pozostaje w naszej duszy z powodu naszych już odpuszczonych grzechów. Jedno z ośmiu Błogosławieństw brzmi: "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią" (Mt 5,7).
Na pierwszych dwóch zdjęciach widzimy znajome twarze harcerzy, Marcina i jego ekipy. Bóg zapłać, że nie zostawiacie na stronie Soleczniki i wspólnotę. Wasza cegiełka także jest bardzo ważna. Ostanio dużo pomocy przekazujemy na Białoruś, do Bieniakoń, Bolciników, Grodno. Przekazać pomoc na dany moment jest bardzo skomplikowane, ale znależliśmy sposób. Dużo polskich kalendarzy już trafiła do księży, przedszkola i osób pojedynczych.
powrót