Szczera i ogromna pomoc przychodzi już po raz drugi z Poznania, od rodziny Roszyk, pani Katarzyny, Piotra i Kacpra. Pisaliśmy o tych aktywnych do pomocy i nic, a nic dla Siebie nie dążących ludziach w wydarzeniach - Nowe Mosty, mówiliśmy o nich w reportażu zimowym, gdzie wolontariuszka Ola w magazynie zbieranych rzeczy pokazywała właśnie paczkę od pani Kasi. Ale już od jakiegoś czasu myśleliśmy o wyróżnieniu przykładu pieknego MIŁOSIERDZIA do polaków z małej Polski, o wyróżnieniu trzech osób. Kasia, Piotr i Kacper zbierają pomoc dla wspólnoty Miłosierdzia Bożego, dla dzieci i rodzin, w mieszkanku. Każdy z nich poświęca wiele czasu do ogłoszenia, zbierania, pakowania i odwiezienia do miasta Solecznik.
Paczki - to dużo porzytecznych rzeczy na 220 osób dzieci i ich rodziców, których spotkamy na letnich koloniach katolicko-edukacyjnych. Każda podpisana i dlatego wykonali duzo pożytecznej pracy, gdyż dzięki temu, wspólnocie zostało tylko ładnie poukładać w magazynie, wszystkie czekają na kolonie. Paczka z witaminami - to zdrowie i "tabletka polskości", paczka z pieknościami dla dziewczynek - to możliwośc zaplatania kosek dziewczynkom na poranku i przyszykowanie się do bycia dobrej mamy, paczka z higieną, mydło, szampun i płyny do mycia. Każda najdrobniejsza rzecz będzie wykorzystana to podania przykładu bycia dobrym katolikiem, ojcem i matką, dobrym obywatelem, który zachowuje swoją polską tożsamość na Kresach. Dziękujemy za taką olbrzymią pracę.
To jest piękne, to jest cudem, że Bóże miłosierdzie działa w duszy takich ludzi. To znaczy, że WIARA NADZIEJA I MIŁOŚĆ BOŻA działa i jeszcze bardziej w to wierzymy. Na koloniach każdego dznia uczęszczamy we mszy świętej i składamy modlitwy w intencja dobrodziejów i ludzi, którzy są nieobojętni wobec nas. Walczymy tu, aby zachować język polski, aby rozmawiać, pisać i czytać jak najlepiej w ojczystym języku. Jesteśmy w każdej myśli Wam wdzięczni.
powrót