Pani Dorota przyjechała nieoczekiwanie, jest to wydarzenie zaplanowane przez Stwórcę. Niemożliwie splanować podobnych spotkań, bądź ty największym profesorem świata, nie splanujesz Nadziei ani Wiary. Właśnie w dzisiejszym spotkaniu zaplanowanym przez Boga spotkała się Wiara, Nadzieja i Miłość. Modlitwa niedzielna z ust człowieka wierzącego nie obowiązkowo musi być modlitwą, dzisiaj eucharystią stała się wielka pomoc z Warszawy, uśmiechnięte buzi dziecięce, przekazanie dóbr potrzebującemu.
Zwykła rozmowa dodała nadziei w jutrzejszy dzień, trzeba tylko wierzyć.
Pomoc rzeczowa w 80 proc już jest przekazywana dla polaków mieszkających na Białorusi. Ostatnia od jutra dnia 08 zostanie rozdawana w Solecznickim rej.
Nie robimy reklamy dla pani Doroty, gdyż sami też najbardziej chcemy zostać za kurtyną. Lecz chcemy podziękować wszystkim kto przekazał część swego serca na pomoc potrzebującemy przez skromną pani Dorotę. Tylko aby podziękować Wam odważamy się do zrobienia zdjęcia. Także zachęcamy i innych ludzi, gdyż każda rzecz u nas znajduje swego właściciela. DZIĘKUJEMY
powrót