Niepodobna oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. Po 120 latach prysły kordony. Nie ma „ich". Wolność! Niepodległość! Zjednoczenie! Własne państwo! Na zawsze! Chaos? To nic. Będzie dobrze. Wszystko będzie, bo jesteśmy wolni od pijawek, złodziei, rabusiów, od czapki z bączkiem, będziemy sami sobą rządzili. (...) Cztery pokolenia nadaremno na tę chwilę czekały, piąte doczekało. (...) - Jędrzej Moraczewski
Pokolenia Polaków żyjących pod zaborami nigdy nie doczekały czasu wolności. Ludzie ci walczyli o niepodległą Polskę i ponosili dla niej wielkie ofiary. Pracowali dla Ojczyzny i uprawiali polską ziemię. Tworzyli dzieła kultury i dawali świadectwo katolickiej wierze, po to, aby ci, którzy przyjdą po nich, mogli - jak kiedyś Jan Paweł II - powiedzieć: "Mnie już było dane urodzić się w Polsce niepodległej" pisze ks. Andrzej Dobrzyński
Spłacenie długu wdzięczności wobec tych, którzy obronili rodziny, Ojczyznę, Kościół, wdzięcznością jest teraz opieka nad dziecmi. Częściowo każdy rozumie, że Polska która pozostała pod zaborem, już na zawsze zostanie w innych państwach, bądź to Litwa, Białoruś, Ukraina, Gruzja a teraz migracja dobrowolna dołączyła Anglię, Szwecję i jeszcze wiele innych pństw. Pamięć twalona w modlitwie za rodaka pomag nie znikać, ale szerzyć istnienie będąc po za granicami. Historia nauczyła cierpieć i czekać, przekazywać polski duch przez pokolenia.
Prezes wspólnoty Miłosierdzia Bożego uczcił święto Nipodległości w Warszawie. Flaga wspólnoty mierzyła się na równo podtwierdzając Polskość Solecznicką. Ks. kanonik Józef Aszkiełowicz, radny Jarosław Wojciechowicz, przyjacielowie wspólnoty ks. Jarosław Wąsowicz oraz Robert Sorniecki wspólnie oddali cześć i chwałę bohaterom. Bóg Honor Ojczyzna
powrót